



Jeszcze się nie przestawiłem na tutejszy czas, wiec mam małe problemy z wyspaniem się. Korzystając z tej okazji postanowiłem udać się na mały spacer po okolicy przed śniadaniem. Nocując koło lotniska spodziewałem się samolotów, ale nie wiedziałem że będą latać tak nisko.
Wracając trafiłem na kobietę, która wyskoczyła przed ogród z walizkami i podśpiewując pakowała je do auta.
Cześć Misiu!
ReplyDeleteZdjęcia swietne.Życzymy miłego pobytu i wielu fotografii!!
Basia i Ula:)