Sunday, September 20, 2009
Los Alamos
Wczoraj wieczorem błyskało, więc obawiałem się trochę o pogodę. Całe szczęście rano niebo było czyściutkie. Słońce paliło ostro, ale tylko przez szybę, bo jak wyskoczyłem na balkon w szortach to po 5 sek wróciłem do pokoju. Santa Fe położone jest na wysokości ponad 2000m n.p.m więc górski klimat jest wyraźnie odczuwalny. Postanowiłem dzisiaj się udać do Los Alamos, de facto jest to miasto od którego praktycznie "wszystko" się zaczęło. Dwa zdania na ten temat:
Los Alamos - położone w Górach Skalistych na wyżynie Pajarito, na wysokości 2225 m n.p.m. Znajduje się tutaj Narodowe Labolatorium (Los Alamos National Laboratory), ośrodek badań jądrowych, utworzony w 1942r.. w ramach realizacji Projektu Manhattan. Rola ośrodka w badaniach nad bronią nuklearną skupia się głównie na przeprowadzaniu komputerowych symulacji wybuchów jądrowych - tak właśnie dotarliśmy do oprogramowania FLOW3D.
Swoją drogą chodząc po mieście przypadkowo trafiłem do tego ośrodka, obrałem jakąś dziwną trasę, gdyż nie było zabezpieczeń, a że przemieszczałem się ze statywem to dość szybko zauważono moje intencje i podczas robienia jednego ze zdjęć pojawiły się dwa patrole z pytaniem retorycznym "Co Pan tutaj robi?"... nie miałem wyboru i udałem się do auta. Postanowiłem, że zrobię kilka zdjęć z partyzanta, ale po chwili miałem kolejny patrol na ogonie, który przez kilka minut jeździł za mną. Chłopaki dość wyraźnie dały mi do zrozumienia, że nie jestem tam mile widziany.
Wspomnę tylko, że w okolicy mocno odczuwalna jest kultura Indian Pueblo. Pełno domów z cegieł i gliny. Postram się napisać coś więcej jak uda mi sie ustrzelić te ich lepianki.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment